Po przeprowadzeniu sześciu kontynentalnych turniejów eliminacyjnych i rozegraniu 27 meczów korfballu, w których padło łącznie 71 koszy, klasa III „E” w trakcie swojego ostatniego w tym roku szkolnym WF-u zorganizowała własne Mistrzostwa Świata. Uczestniczyły w nich zespoły które na wcześniejszych lekcjach wygrały turnieje eliminacyjne: USA (Ameryka Północna), Peru (Ameryka Południowa), Kenia (Afryka), Australia (Australia i Oceania), Indie (Azja) i Holandia (Europa) oraz jeden wicemistrz – Belgia i gospodarz Mundialu – Polska.
W trakcie trwających od kwietnia eliminacji, zawodnicy byli losowani do poszczególnych drużyn poprzez pytania o dany kraj co było jednocześnie świetną powtórką materiału który znajduje się w podstawie programowej klasy III. Były też zagadki ponad program np. o najdłuższą autostradę na świecie (Kanada) czy „skąd pochodzi drużyna zwana „Canarinos?” (Brazylia). Swojej reprezentacji wyjątkowo na potrzeby geograficznej powtórki doczekała się nawet… Grenlandia, która ostatecznie musiała jednak uznać wyższość USA i Kanady.
W środowym Mundialu zasady były już nieco inne: tym razem to kapitanowie, którymi stali się doświadczeni uczestnicy Ogólnopolskiego Turnieju w Konstancinie, musieli wybrać swoje składy, stając się tym samym menadżerami swoich drużyn. Wszystkie mecze znakomicie sędziował Marceli Bartycha, więc nasz dorosły trener mógł Mundial… obejrzeć z tak zwanych trybun, co go zresztą bardzo ucieszyło: „Wiedziałem, że nasi uczniowie już potrafią grać w korfball i że… znają geografię. Momentami musieli wykazać się też biegłą arytmetyką i znajomością ortografii. Teraz udowodnili że potrafią się świetnie zorganizować”.
PS. Turniej wygrała Kenia która dopiero po karnych (w normalnym czasie gry było 3:3) pokonała Holandię. Na najniższym stopniu podium znalazła się Polska.
Za stroną SP 7 w Olsztynie