Już od kilku tygodni w klasie 3e na zajęciach wychowania fizycznego uczniowie i uczennice poznają nową dyscyplinę sportu. Nową dla nich, bo jak się okazuje pierwszy pokazowy mecz korfballu rozegrano już w 1903 roku w Holandii. Dyscyplina nie mogła się początkowo rozwijać przez swą podstawową zasadę, która dziś okazuje się jej dużym atutem. Otóż korfball to pierwsza na świecie koedukacyjna gra zespołowa w której chłopcy i dziewczęta grają równocześnie (a nie np. na zmianę). Gra się piłką która trochę przypomina piłkę nożną, ale po pierwszym dotknięciu okazuje się że jest jednak inna. Jest jeszcze kilka innych zasad, które mocno wyróżniają tą dyscyplinę jak np. tzw. pozycja broniona i brak możliwości przemieszczania się z piłką (biegamy za to gdy nie jesteśmy w jej posiadaniu). Co ważne w korfballu nie wolno wyrywać piłki z rąk, ani przepychać się – to gra z założenia bezkontaktowa.05
Kilka lekcji z tatą Filipa, sprawiło, że w ubiegłym tygodniu mogliśmy rozegrać pierwsze mecze, a właściwie rozpocząć mini-turniej. W środę z kolei odwiedziła naszą szkołę reprezentantka Polski w korfballu p. Paulina Płoszka, która z chęcią odpowiadała na wszystkie pytania uczniów trzecioklasistów, a później na dużej sali zaprezentowała kilka ćwiczeń na WF-ie u p. Karola Mazuro. Lekcja, poza udziałem uczestniczki Pucharu Świata (Junior World Cup), była nietypowa także z tego względu że doszło do ciekawej współpracy – nasi najstarsi koledzy (z klasy siódmej) poprowadzili trzecioklasistom rozgrzewkę. Później jednak musieli, z wiadomych względów, podzielić się na grupy. Siódmoklasiści rzucali do kosza umocowanego na przepisowej wysokości 3,5 metra, zaś trzecioklasiści do nieco niższego. Chęć do ćwiczeń najmłodszych w Olsztynie korfballistów była tak duża,a uśmiech tak wdzięczny, że p. Paulina obiecała nas jeszcze odwiedzić..
Ze strony: SP 7 w Olsztynie